Mit o stworzeniu świata.

Mit o Stworzeniu Świata

Na początku było wszystko, i wszystko to było, co później było, i to także wtedy istniało,  czego później zabrakło. Spośród wszechbytu wyłonili się ci, co później odeszli, lecz owego czasu byli jeszcze i dawali chętnie swej mocy, tym co jej łaknęli i potrzebowali, i tym także co ani chcieli, ani potrzebowali, lecz którym przeznaczone było dostać. I podzielili owi, co mieli, między tych, którzy byli im podrzędni i poddani, i tak powstał pierwszy Porządek i pierwsza Harmonia. I obdarzający, i  ci, co dostali, żyli w pierwszym Ładzie, a Czas łaskawym spojrzeniem ich ogarniał i nie pragnął on iść szybciej aniżeli zmierzał, i łaskawym okiem patrzał na to co było, i co przyjść miało. Gdy chwila przyszła, spodobało się Pierwszym odejść, a to, co chcieli dać, powierzyli swoim następcom. Ci także pod czujnym, lecz nadal łaskawym spojrzeniem Czasu istnieli, a byt ich był niezakłócony. I mieli oni wolę, aby powstała Alma Mater, Żyzna Matka, aby dała początek temu co dziś w ograniczonej wiedzy nazywają Światem. I stało się jak chcieli, i powstał świat, i Dobra Matka doglądała by się rozwijał w pożądanym kierunku. I świat rósł, obrastał w nowe dary, które dostawał od Matki, i od Czasu, i od Harmonii, i od Porządku. I miała Matka życzenie świat uwolnić spod swej opieki, i stało się, jak Matka chciała. Przed odejściem jednak dała istnienie swoim dzieciom, i było ich sześcioro, i każde znało swe miejsce. Owe dzieci zaopiekowały się światem, swym starszym bratem. I zapragnęli oni napełnić swego brata życiem, i stworzyli wspólnie Życie, i stało się ono cześcią Świata, a Świat należał odtąd do życia. Jednak ta ingerencja młodszych z rodzeństwa w byt starszego brata, spowodowała  że Harmonia chwiać się zaczęła, i zmuszony był Czas powołać do bytu dwie córki swoje, i powstały one z jego części, i były to Wieczność i Śmiertelność, i pozostały one już na zawsze. I podzieliły się one władzą i wpływem na to, co było – Wieczność zamieszkała wśród  Sześciorga, a Śmiertelność stała się częścią Świata. I dała ona początek wszelkiemu istnieniu na Świecie, a Życie dało im moc by trwały. Jednak nie mogły one wyrzec się swej stwórczyni, i na zawsze były jej częścią, i wszyscy w niej zrodzeni nosili jej piętno, i zawsze było ono w nich, i nazwano owe piętno Śmiercią, i pozostała Śmierć razem z Życiem, i razem Światem kierowali. I stało się, że nowi władcy świata dali początek stworzeniom, co zamieszkały na Świecie, i wszytstkie one były  poddane i Życiu i Śmierci, a nad tym dwojgiem Śmiertelność opiekę sprawowała. I stało się, że wyrokiem Najwyższych ona była pierwsza w sile na Świecie, i wszystko co na Świecie powstało, z niej powstało, i wszelkie istnienie co zrodzone na Świecie, jest Zrodzone w Śmiertelności.